poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Subtelność centralnego ogrzewania, czyli spotkanie z Matwiejczykiem i Halamą


W ostatnim dniu Festiwalu premiera. A właściwie pokaz wersji roboczej, jeszcze pachnącej i ciepłej filmu „Piotrek Trzynastego 2”. Po projekcji w ogniu pytań stanął twórca i odtwórca jednej z ról – Piotr Matwiejczyk – wraz z aktorami: Dawidem Antkowiakiem, Andrzejem Gałłą i Pawłem Kozłem oraz Grzegorzem Halamą.
            Dlaczego w ogóle nakręcono sequel? „Piotrek trzynastego” został bardzo dobrze przyjęty przez publiczność na wielu Festiwalach, a to wszystko robi się przecież dla widzów. Dla aktorów praca na planie była po prostu świetną zabawą i mają oni nadzieję, że zebranym przed ekranami też się to udzieli. Film bowiem na ekrany kin raczej nie trafi, ale będzie doskonały na imprezie.
            Zdjęcia trwały 20 dni i dla nich ekipa zjechała pół Polski – Warszawa, Rzeszów, Kraków, Poznań, Mazury i... Nowa Sól, a nawet Konradowo. Piotr Matwiejczyk chętnie podawał ciekawostki techniczne – scenę w hali, tj. dziewiętnaście stron scenariusza nagrywano osiem godzin trzema kamerami.
            Grzegorz Halama docenił subtelność centralnego ogrzewania na naszej sali kinowej. „Rury fajnie poprowadzone”. Stwierdził, że w takiej parodii na improwizację nie ma zbyt wiele miejsca. Podał generalną zasadę: tekstu uczymy się przed graniem, nie po. Na koniec podzielił się niezbędną wiedzą o tym, gdzie w Warszawie można kupić wąsy. Do 100 złotych!

Brak komentarzy: